Trzebinia
Jedna minuta od ekstraklasy
Z dwoma klubami świętował awans do pierwszej ligi. Na zapleczu ekstraklasy rozegrał kilkadziesiąt meczów. O zawodowej karierze - z bramkarzem, Maciejem Budką z Trzebini - rozmawiamy w najnowszym numerze „Przełomu".
Zaczynał jeszcze w Górniku Siersza. Potem występował w Opoce Trzebinia, UKS Trzebinia i trzebińskim MKS. To stamtąd wypłynął na szersze wody.
Bronił barw Szczakowianki Jaworzno, GKS Katowice, Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, GKS Tychy i Rozwoju Katowice. Na zapleczu ekstraklasy zagrał w 60 meczach. Do tego doszły jeszcze spotkania w drugiej lidze.
- Zabrakło tylko występu. Dlatego najbardziej żal, że nie udało się z Niecieczą awansować do ekstraklasy. W jednym roku awans straciliśmy przez bramkę, którą rywale strzelili nam z wolnego w ostatniej minucie meczu. W dodatku zdobył ją bramkarz - Michał Wróbel z Olimpii Grudziądz. Gdybyśmy wygrali ten mecz, to bylibyśmy w ekstraklasie. Wtedy miałem jeszcze ważny kontrakt i być może zagrałbym na tym poziomie rozgrywek w przynajmniej kilku spotkaniach - opowiada Maciej Budka.
Obszerną rozmowę z bramkarzem przeczytacie w najnowszym, 12. numerze „Przełomu", dostępnym w wersji papierowej i elektronicznej.
Komentarze
1 komentarz
Zdecydowanie najlepszy piłkarz z powiatu chrzanowskiego, który zrobił większą karierę w ostatnich latach. Szkoda, że nie zadebiutował w Ekstraklasie, ale z drugiej strony w Niecieczy miałby dużą konkurencję. Niemniej jednak powinien być inspiracją dla młodych chłopaków z okolicy. Jestem ciekaw, kiedy doczekamy się chłopaka z regionu, który zagra chociaż w II lidze...