Sezon w Małopolsce (prawie) zakończony. "Decyzja jednogłośna"

- Decyzję o zamknięciu sezonu, rekomendowaną przez prezydium, zarząd podjął jednogłośnie, w pełnym składzie - mówi Jerzy Nagawiecki, członek zarządu i rzecznik Małopolskiego ZPN. - Decyzja była omawiana wcześniej na kilku posiedzeniach zarządu, poprzedzona została również analizą Wydziału Szkolenia. Szef tego gremium Władysław Łach rekomendował zamknięcie rozgrywek. Tak samo konwent prezesów podokręgów jednogłośnie optował za takim rozwiązaniem.

Dodaje: - Nie było więc żadnych wątpliwości. Jest za późno, żeby runda startowała, nawet w kadłubowym wydaniu, zresztą nie ma wciąż fizycznych możliwości rozgrywania tych meczów. Padły wyraźne zdania: nastał czas, powolnego wprawdzie, ale przygotowywania się do kolejnego sezonu. Chcemy rozpocząć go wcześnie, już z początkiem sierpnia. Ligi będą w większych składach, przede wszystkim czwarta, będzie więcej kolejek. W związku z tym potrzebujemy czasu, by spokojnie rozgrywać mecze w rytmie tygodniowym, nie co trzy dni, bo w amatorskiej piłce nie powinno tak być.

Zgodnie z marcową uchwałą Polskiego Związku Piłki Nożnej, storpedowany przez pandemię koronawirusa sezon 2019/2020 kończy się awansami, ale bez spadków. Niewyjaśniona pozostaje sytuacja w IV lidze, która w Małopolsce składa się z dwóch grup, ale tylko jeden zespół może awansować do III ligi. No i baraż między Cracovią II (1. miejsce w grupie krakowsko-oświęcimskiej) a Unią Tarnów (mistrz grupy sądecko-tarnowskiej) ma się odbyć.

- Zaprosimy na początku tygodnia oba kluby na rozmowy - zapowiada Nagawiecki. - W regulaminie jest napisane, że mają być dwa mecze, ale być może po uzgodnieniach dojdziemy do jednego meczu, na neutralnym terenie. Kluby muszą zdecydować.

Na dużo większą skalę grania zanosi się w regionalnym Pucharze Polski (co ciekawe, Unia Tarnów tutaj też będzie grać). - Teraz czekamy na rozporządzenie Rady Ministrów, które pozwoli na rywalizację zespołów amatorskich. Założyliśmy, że jak zniknie zakaz gry, to damy klubom co najmniej dwa tygodnie, aby przygotowały się do rozgrywek. Potrzebujemy sześciu terminów. Rozgrywki Pucharu Polski powinniśmy zamknąć do końca lipca - tłumaczy rzecznik MZPN.

Dodajmy, że w IV lidze nowi będą nie tylko beniaminkowie. Zarząd związku wyraził zgodę, by na tym szczeblu występował powoływany właśnie do życia II zespół Puszczy Niepołomice. - W tamtym roku przyjęliśmy uchwałę, że rezerwy klubów ekstraklasowych i pierwszoligowych będziemy kierować do IV ligi, bo to odpowiada ich poziomowi sportowemu - wyjaśnia Jerzy Nagawiecki.

Z dalszej gry w IV lidze zrezygnowały natomiast Wisła II Kraków i Czarni Staniątki.