Jeżeli jakiś klub z naszego powiatu będzie występował w Lidze Europy UEFA w sezonie 2022/2023 to będzie to Tempo Białka. We wtorek w Suchej Beskidzkiej odbył się mecz w ramach V rundy Pucharu Polski podokręgu wadowickiego i zagrały w nim dwie ostatnie drużyny z naszego powiatu w tej fazie rozgrywek - Babia Góra Sucha Beskidzka i wspomniane białczańskie Tempo. Mecz zakończył się wynikiem 5:3 dla białczan, chociaż jeszcze w 89. minucie za sprawą wykorzystanego rzutu karnego przez Przemysława Burligę był remis 3:3. W doliczonym czasie gry gole Jarosława Madziały i samobójcze trafienie jednego z zawodników suskiej drużyny rozstrzygnęły to spotkanie i sprawę awansu. Zgodnie z zapowiedziami obaj trenerzy oszczędzali niektórych zawodników po poprzedniej kolejce ligowej - brylowała w tym zwłaszcza Babia Góra, która mecz kończyła z dziewięcioma młodzieżowcami w składzie!
Tempo Białka zasłużenie wygrało z Babią Górą Sucha Beskidzka – bez dwóch zdań. Wydawało się, że po zdobyciu gola na 2:2 w 62. minucie przez Jarosława Madziałę i od razu dwóch zmianach kluczowych w suskiej drużynie zawodników (z boiska zeszli wtedy Maciej Stróżak i Michał Wójtowicz, a wcześniej z powodu urazów opuścili je Grzegorz Talaga i Amadeusz Żmuda) worek z golami dla białczan rozwiąże się na dobre.
Tempo w tym momencie miało naprzeciwko siebie Babią Górę złożoną z dziewięciu młodzieżowców, z których jeden – Gabriel Janiczak, to podstawowy zawodnik, a reszta to 16 czy 17-latkowie, nierzadko debiutanci albo mający 1-2 występy w seniorach. Tempo po 10 minutach udało się wyjść po raz pierwszy w tym meczu na prowadzenie za sprawą kuriozalnego gola Jana Woźnego i błędu Grzegorza Steczka. Woźny jeszcze przez kilka sekund nie dowierzał, że po tym dośrodkowaniu, bo strzał to nie był, wpisał się na listę strzelców.
Białczanie, podobnie jak suszanie, grali w miniony weekend i zaczęli od tego momentu oszczędzać siły na kolejne spotkanie (Tempo w sobotę gra w Przytkowicach, Babia Góra w niedzielę w Makowie). Wydawałoby się, że równie dobrze mecz mógłby się w tym momencie zakończyć. Nic z tych rzeczy, bo kibice doświadczyli w tym meczu jeszcze parę chwil emocji. Najpierw czekała ich jednak wizja… sennych minut. Z tego prawie 20 minutowego letargu wybudził wszystkich Janiczak, który na ostatnie minuty został ponownie przesunięty do ataku (wcześniej grał w defensywie z Przemkiem Burligą, który z prawej pomocy został w trakcie gry cofnięty na środek obrony), zrobił solową akcję, wpadł w pole karne, gdzie był faulowany i arbiter podyktował rzut karny. Na bramkę zamienił go Burliga. Babiej Górze nie udało się utrzymać jednak remisu, który oznaczałby serię rzutów karnych. Tempo natychmiast rzuciło się do ataku i na efektu nie trzeba było w ogóle czekać. Najpierw do bramki trafił Madziała, a następnie po akcji Woźnego piłkę do bramki Babiej Góry skierował jeden z jej zawodników.
O wiele ciekawszy mecz był do 62. minuty, kiedy Babia Góra miała jeszcze wspomnianą czwórkę podstawowych zawodników. Chociaż i wtedy suszanie nie ustrzegli się kilku kardynalnych błędów, gdy się gra z Tempo Białka – pierwsza to straty w środku pola (Talaga w pierwszej połowie, Kamil Dyduch w drugiej na pewno te sytuacje zapamiętają, chociaż nie zakończyły się one na ich szczęście golami dla przeciwników), które od razu uruchamiają ofensywną machinę białczan. Druga to ogromna ilość rzutów wolnych i rożnych w okolicach pola karnego, jakie tego dnia miał klub z Białki. Tempo ma je naprawdę bardzo dobrze opracowane, a Michał Puzik ze swoimi dośrodkowaniami mógłby uczyć zawodników z o wiele wyższych klas rozgrywkowych, jak to robić. Jeżeli był w tym meczu zawodnik, który powinien wpisać się za całokształt na listę strzelców to był to właśnie Puzik – dwa razy jego strzały z dystansu bronił jednak Steczek, raz po kapitalnej indywidualnej akcji trafił w słupek. Puzik musiał zadowolić się asystą - to po jego dośrodkowaniu właśnie z rzutu wolnego Paweł Mentel. Z koli po kolejnym rzucie wolnym wykonanym przez Puzika powstało na przedpolu bramkowym Babiej Góry potworne zamieszanie (widać to w naszej galerii zdjęć), które na gola zamienił Madziała.
Babia Góra też potrafiła zaskoczyć Tempo, a jakże, z rzutu wolnego – Dyduch sprytnie przerzucił piłkę do Stróżaka, a ten uderzeniem z lewej nogi pokonał. To był pierwszy gol w tym spotkaniu. Bramka numer dwa dla Babiej Góry to podanie od Burligi do Dawida Sumery, który podobnie jak Stróżak (chociaż z drugiej strony pola karnego) pokonał Dawida Nowaka.
Więcej o meczu Babiej Góry z Tempo nie sposób napisać – o ile Tempo w bardzo podobnym składzie może jeszcze w lidze wystąpić, o tyle w przypadku Babiej Góry nie ma na to szans. Może tylko tyle, że spotkanie obu drużyn w 15. kolejce ligi okręgowej, kiedy obie będą musiały wystawić do gry najlepsze, co posiadają, zapowiada się bardzo interesująco.
STATYSTYKI ZE SPOTKANIA BABIA GÓRA - TEMPO
I POŁOWA:
BABIA GÓRA SUCHA BESKIDZKA | TEMPO BIAŁKA | |
STRZAŁY | 5 | 9 |
STRZAŁY CELNE | 4 | 3 |
STRZAŁY NIECELNE/ZABLOKOWANE | 1 | 6 |
RZUTY ROŻNE | 0 | 7 |
SPALONE | 1 | 3 |
FAULE | 6 | 5 |
Ż. K. / CZ. K. | 0/0 | 0/0 |
II POŁOWA:
BABIA GÓRA SUCHA BESKIDZKA | TEMPO BIAŁKA | |
STRZAŁY | 5 | 14 |
STRZAŁY CELNE | 4 | 6 |
STRZAŁY NIECELNE/ZABLOKOWANE | 1 | 8 |
RZUTY ROŻNE | 2 | 3 |
SPALONE | 1 | 4 |
FAULE | 6 | 9 |
Ż. K. / CZ. K. | 1/0 | 1/0 |
CAŁY MECZ:
BABIA GÓRA SUCHA BESKIDZKA | TEMPO BIAŁKA | |
STRZAŁY | 10 | 23 |
STRZAŁY CELNE | 8 | 9 |
STRZAŁY NIECELNE/ZABLOKOWANE | 2 | 14 |
RZUTY ROŻNE | 2 | 10 |
SPALONE | 2 | 7 |
FAULE | 12 | 14 |
Ż. K. / CZ. K. | 1/0 | 1/0 |
Babia Góra Sucha Beskidzka - Tempo Białka 3:5 (2:1)
Gole dla Babiej Góry: Stróżak, Sumera, P. Burliga (k.).
Gole dla Tempo: Madziała (dwa), Mentel, Woźny, samobójczy.
Składy:
Babia Góra: Steczek - Żmuda (55" Sikora), G. Talaga (35" Bańdura), Drabik, Burliga, Gołuszka, Wójtowicz (63" Pawlica), Dyduch, Janiczak, Stróżak (63" Marczyński), Sumera.
Tempo: Nowak - Marek, Mentel, Sapoń (70" Balcer), Woźny, Zawada, Rupa (52" Gruca), Basiura (46" Pena), Motor, Puzik, Madziała.
Autor: Redakcja sucha24.pl
Tempo wciąż w grze o Ligę Europy / Babia Góra Sucha Beskidzka - Tempo Białka 3:5 - opinie czytelników
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu: Tempo wciąż w grze o Ligę Europy / Babia Góra Sucha Beskidzka - Tempo Białka 3:5. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku "zgłoś".